Obojętność
i ja w tym wszystkim sama.
Rozpamiętująca to co już nie istnieje.
Zadając sobie pytanie, co tak naprawdę nas poróżniło?
Wczoraj miłość, dzisiaj obojętność.
Myślisz czasem o mnie?
Wspominasz wspólne chwile?
Tyle już minęło.
To była miłość, czy już tylko przyzwyczajenie?
Co się stało z nami?
Gdzie obietnice o wiecznej miłości?
Może to ta dorosłość nas przygniotła.
No trudno.
Wszystko uleciało.
Pozostaje nam tylko teraz trwać w tej obojętności.