Miłość w cieniu
Które kiedyś wkradały się w moje myśli każdego dnia
Podążający za mną cień miłości wzbudzał we mnie niepokój
Gdzie każdy dźwięk mojego głosu drżał w niepewności
Przynosząc ból którego nie potrafiłam powstrzymać
Nadzieja pogłębiała smutek w nieznanej otchłani
Tam słowa nie potrafiły przegonić ciemności
A krzyk mojej duszy tłumiony tym zachwytem
Ranił moje serce bez prawa do własnego istnienia
Zatrzymany czas wyrównuje się spokojnym oddechem
Sprawiając że milczenie stało się moim szczęściem.