Kruchość życia
wpatrzony w ospałe drzewa i tafle nieruchome.
Cóż za zabójcza cisza duszę niepokoi?
Umysł wypełnia strata wspominana
kruchość naszego życia aurą przypominana.
Zamarznięta ziemia chłodem do mnie przemawia.
Odejdź! Czas jeszcze nie nadszedł!
Jednak myśl drąży niczym sopel w sercu.
Czy ktoś mnie stamtąd woła?
Mamo! Tato!
Za czym jestestwo właśnie podoła?
Może nie zawsze pięknie między nami było
mimo to w duszy dzieciństwa chwile zachowane.
Mam nadzieję, że po drugiej stronie wam się poszczęściło
co zawinione jest wam wybaczone.
Spójrzcie czasem co by mi się lepiej żyło
a gdy przyjdzie na mnie osąd sprawiedliwy.
Prosić też chcę o win darowanie
jako syn marnotrawny co ze świeczką zmierza
racz darzyć panie w intencji pacierza.
Kakashi Hatake
12.02.2025r.