Złudna nadzieja
Nie słyszę ich, nie widzę, tak bardzo się tego wstydzę.
Wyglądam przez okno i co widzę?
Nie widzę.
Morze, wydaję się być dziś smutne,
Ptaki są takie ciche, czy je jeszcze usłyszę?
A może to wszystko to głosy w mojej głowie, raz głośne, raz ciche, widzą to czego ja nie widzę,dostrzegają cień nadziei, że to wszystko się polepszy
Lepsza przyszłość bez cierpienia,
Przyszłość bez smutnego nieba, z pięknym widokiem na morze, które jest tak wspaniałe jak polarne zorze.
Lecz to tylko jest nadzieja, która umiera bez cienia zwątpienia.