Puzzle
Staramy się ciągle by się znaleźć na szczycie.
A góra wysoka...
A droga tam stroma...
A nasze serca... wciąż wypalane, jak słoma.
Szukamy dźwięku...
Szukamy słowa...
Zapominamy by marzyć... i wznieść się w obłokach.
Kogoś kochamy... kochamy szczerze.
O kimś zapominamy... zapominamy wreszcie.
Aż w końcu w końca tej góry lodowej,
zauważamy ten mały płomień na dole.
Już rozumiemy... żyliśmy dzielnie.
Lecz nasz promyczek już nie zaświeci więcej.