X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Tu...

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2020-06-04 21:35
Słownik mi spaliłaś,
spaliłeś,
sam spaliłem,
a może nie miałem go nigdy.

I jak mam nazwać marzenie,
być poza szeregiem,
być mądrzejszym od ojca
i nie pić?

Myśli mam nieokiełznane,
serce w kwadracie drga,
dłonie nienasycone,
ale gdzie jest droga?

Gdzie ja?
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Mitylene
Mitylene
2020-07-05
Spalenie słów przeszywa dreszczem, tak jak cały ten wiersz. Czytając odnoszę wrażenie, że drga w nim każdy wers, każde słowo...a tym samym wszystkie zmysły ...Myślę, że ten wiersz jest także próbą rozprawienie się podmiotu lirycznego z "demonami" przeszłości, stąd ten motyw ojca i chęć bycia innym niż On. Chęć odnalezienia siebie w tym pogmatwanym, nasączonym przeszłością świecie jak widać powyżej nie jest łatwa. Stąd te ciągłe pytania o sens i kierunek właściwej drogi....Podoba mi się metafora "kwadratowego serca", aczkolwiek nad wyraz melancholijna....I tu rodzi się kolejne pytanie...jak temu sercu nadać odpowiedni kształt, aby znowu odczuwało właściwie i tym samym kochało z równą mocą nie tylko innych , ale i samego siebie...Wzruszający wiersz....nie pierwszy zresztą w Twoim wydaniu...Jesteś mistrzem emocji...Zaszczytem jest obcowanie z Twoją poezją. Pozdrawiam serdecznie :)


TaniecDłoni
2020-07-05
Aż zawstydzilełem się... :)) Miłe to... bardzo... :))

Marietta
Marietta
2020-06-05
Właściwie trudno mi coś napisać, chociaż chcę od kilku godzin, bo wiersz jest bardzo poruszający i osobisty. Może właśnie dlatego - nie wiem czy można go dotykać. Jednak spróbuję, bo mnie kusi. Dla mnie słowo jest bardzo ważne, jest transformacją, stawaniem się i utratę słownika przeżyłabym/przeżywam jak rozpad świata na kawałki i nieokiełznanie chaosu myśli - nie myśli. Spalenie, zgliszcza... tak nigdy nie myślałam. Wówczas zmysły - dłonie szukają znaczeń w zastępstwie słów, dlatego są tak nienasycone. Rozumiem. Najsmutniejszy dla mnie wers to "serce w kwadracie drga". Uwolniłabym... Może wówczas byłoby Tu Jestem... Znalazłeś słowa, żeby to opisać, dlatego ten akt twórczy tak porusza, bo być może jest uwolnieniem, odzyskaniem Ja. A może nie, bo końcówka odsyła do początku. Zawsze wracamy do początku, gdy jest ból. Więcej nie powiem... Dzięki za piękny kawałek poezji.


Marietta
2020-06-06
Wybacz, jeśli za bardzo popłynęłam. Mam zacięcie psychoanalityczne i czasem się zapędzę. Chociaż i tak to wszystko pewnie bardziej o mnie. Pozdrawiam!

TaniecDłoni
2020-06-06
Czytam...

Marietta
2020-06-06
Przeczytaj moje wiersze :-)

TaniecDłoni
2020-06-06
Kim Ty jesteś?

Iks Weli
Iks Weli
2020-06-05
Tu nie ma zbędnych słów, a te, które są, są, jak to mówią dziennikarze - nie do wyjęcia. Bardzo dobrze radzisz sobie bez słownika ;)
Moim pierwszym skojarzeniem był cytat z Kafki: "Istnieje cel, ale nie ma drogi. To, co nazywasz drogą jest wahaniem." Wydaje się, że od początku podmiot zdaje sobie sprawę z otaczającej go niepewności, dlatego żeby poruszyć się jakkolwiek i gdziekolwiek, najpierw określa punkt własnego spoczynku - "Tu..." A jego wahanie - "a może nie", "jak mam", "nie pić?", "gdzie jest?" - jest właściwie substytutem ruchu, wymysłem, rojeniem, które na moment rozwiewa się, kiedy odpowie sobie na ostatnie pytanie: "Gdzie ja?". Ano - "Tu..." I znowu to samo... "Złych zdarzeń powtarzalność, ciąży nawet drzewom" (Leśmian).
To, co jeszcze zatrzymuje go w miejscu, to obwinianie wszystkich i wszystkiego.
Przekorna, lecz głęboka świadomość potrzeby zmiany, którą sugeruje podmiotowi świat zewnętrzny, na szczęście znajduje zrozumienie wewnątrz niego, "Myśli", "serce", "dłonie", "ale gdzie jest droga? gdzie ja?" Podmiot czuje w sobie potencjał, ale, póki co, zrobił sobie ze stosu perpetuum mobile z napisem - Tu.
To tylko tak w skrócie. Wiersz jest bardzo stabilny, mocny, choć napisany z lekkością i dystansem do samego siebie. Jednak całość wypełnia niepokojące delikatne drżenie serca zamkniętego w klatce. Słowem, to wiersz o pragnieniu bycia wolnym w najbardziej rześkim tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam.


TaniecDłoni
2020-06-05
Pierwszy raz w życiu wzruszyłem się, czytając komentarz...
Dziękuję...


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności