Podanie
O wymarzoną pracę,
Dziecka co się drze,
Drobnych na tacę.
Ściętej piwonii,
Garści wiśni,
Pomocnej dłoni,
Życzliwej myśli.
Okrycia do spania,
Słoika dżemu,
Wyniku równania,
Nowego problemu.
Na wpół pustej solniczki,
Zaraźliwego kaprysu,
Zbyt ciężkiej doniczki,
Złośliwego przymusu.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Podanie: Życzliwej myśli?
Nowego problemu?
Zaraźliwego kaprysu?.
Złośliwego przymusu?
Wracając do tekstu. Właśnie o to mi chodziło, by trochę zabawić się językiem i zastąpić te tradycyjne, poprawne językowo formy, nowymi, stworzonymi wyłącznie na potrzeby utworu.
Np. dzieląc się z kimś swoim problemem, niejako przekazujemy mu go. Często zdarza się, że nasi bliscy bardziej przeżywają później nasze życiowe trudności niż my sami, gdy im je "podamy".
Jeśli chodzi o kaprys, to zdarza się na przykład, że zaczynamy odczuwać potrzebę posiadania czegoś co właśnie zakupił lub planuje zakupić sąsiad.
Złośliwy przymus, tato lubił odkurzać w sobotnie poranki i „motywować” mnie do sprzątania w dzieciństwie.
Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się nakreślić, co siedzi mi w głowie. Tam to ma sens ;)
Pozdrawiam i żywię nadzieję na przyszłe dyskursy:)
Stwierdzenia zawarte w tekście zaczerpnąłem ze swych osobistych przeżyć, więc pewnie nie wszystkie do każdego przemówią.
Cieszę się, że zdecydowałeś się zatrzymać nad moim tekstem.
Pozdrawiam serdecznie :)
A co do przymusu to miałem tutaj na myśli sytuacje, w których ktoś bliski przymuszał mnie do zrobienia czegoś na co nie do końca miałem ochotę. Często zdarza się, że ów przymus przyjmuje postać prośby którą z braku wystarczającej asertywności spełniam.
Szczęśliwe aktualnie odpoczywam od takowych sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dżem pozwolę sobie wymienić chyba na czekoladowy krem, bo moje kubki smakowe niemiłosiernie zachłanne na cukier ;)
Ślę szczere pozdrowienia :)
paczków dobrze kremem nadzianych
papierosa z rana jeślś palaczem
kawy i dnia co nie zmeczon przez pracę
I by debiut całkiem udany nie poszedł
w niwecz jak żebrak w łachmany odziany
i byś się pokazał z dobrej strony
w życiu portalu owego uwieczniony
Pozdrawiam :)
Odsyłam pozdrowienia z odrobiną uśmiechu :)
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności