Bilet wysokoprzetworzony
wysokoprzetworzony.
Owszem, ma on w
pakiecie miłych doznań
be liku, ale szkodzi.
Powoli wyżera czerwone
krwinki i wysusza tętnice.
Sterty ulepszaczy i tony wzmacniaczy
stabilizują uczucia. Uzależniają od siebie, a
konserwantami przyzywają w mokrych
snach o zaspokajaniu własnych potrzeb.
Barwniki rozchodzą się po otępiałych
tęczówkach, a wysokobiałkowe i
niskowęglowodanowe pokarmy
stają się niewidzialne, bo postrzeganie
jest w oczach patrzącego.
Można patrzeć i nie widzieć.
To dopiero zagrożenie czy to
już się dzieje?