Hotel La Pasión
białe lilie w towarzystwie
kojącego jazzu gości witają,
niezauważalnie do ucha szepcząc:
"tu dobrze pojesz i odpoczniesz,
tu zakochasz się i odejdziesz,
tu po królewsku w łożu pocierpisz".
Długie korytarze z pokorą przyjmują
wypływające z cichych pokojów
wyrafinowane iluzje, zmieszane ze
szczyptą rozkoszy i niepokoju.
W dzień wyjazdu wielkie wanny
pochłaniają resztki niepokornych myśli,
przywracając czystość białych lilii.