stacja miłości i rozstania
pusty peron
pociąg pędził
zjechał na bocznicę
wiatr zamiata Kraków
semafory iskra świateł
blask oczu widzę
powieki zamykam
obraz w głowie
wyblaknąć nie może
globus przy nim
pocałunkiem się witamy
samotna stacja
moknę w deszczu
szukam śladów
znaki wyryte na ławce
stoi puste miejsce
tanie czerwone wino
rękaw koszuli starej
zaznaczony
serce stalowe tory
wspólny kierunek
w życiu
jestem gdzie indziej niż ty jesteś