W oczu objęciach
mówi mi o tym zachodni wiatr
bardzo ciepła pościel bez końca
nadchodzi wielkiej odwilży czas
Roziskrzą się dziobki wesołe
śpiewem swoim o szczęściu
pochylę swoje wdzięczne czoło
i utoniesz cieplutko w objęciu
Zapomniane dawne przeżycia
wraz z zimą pójdą sobie precz
tyle przed nami do odkrycia
piękna mapa naszych ciał i serc
Jestem gotów już dzisiaj
roziskrzyć mrok ciemnej nocy
gdy lekkim dotykiem rozmową
zatopimy w objęciach swe oczy