jesienna melancholia

deszcz za oknem a na stole gorąca herbata
przywołują wszystkie barwy wspomnień
mam wenę
odmaluję je na płótnie
tworząc obraz własnych myśli
w abstrakcyjnych kształtach
ukryję ciebie
przynajmniej nie muszę udawać
jesień zna moje rozterki
wychwytując nastroje
operuje kolorami
przynosi słońce
rozjaśniając ciemne miejsca w duszy
dziękuję jej za przyjaźń
która swoją siłą
wydobywa melancholię na zewnątrz
i znów jestem sobą