Ten zapach
Jeszcze ten zapach starych listów
I szept wyznania, dawny uśmiech
I tyle rzeczy, pięknych doznań
Tych zakurzonych letnich wspomnień
To Twoje skarby w dnie szkatuły
I choć tam leżą nieco dłużej
To jednak są zaklęte magią chwili
I wiele piękna znów uczynisz
Znów dziś je otwórz i przeczytaj
Pogładź swą dłonią i nie pytaj
Potem niech płyną sny obrazy
Wyszeptaj mantrę wiele razy
Twoje zaklęcie z głębi serca
Magiczne słowo, miłość…kocham
Wtedy poczujesz, że nie koniec
Że Ona żyje… splata dłonie