Nie bez powodu
wszystko było wtedy nowe, świeże, wręcz obce
rozkwitaliśmy coraz piękniej, dzięki tym małym gestom
jakby owadom, co roznoszą pył
mijały dni i miesiące, aż pojawiło się lato
nastało ciepło, żar z nieba płynął
dni były coraz dłuższe, nocą niebo mieniło się od gwiazd
chcieliśmy by to lato trwało wieczność
i trwa
nie boje się jesieni, chłodu między nami
przyszłość z Tobą będzie złota jak spadające liście
będziemy spacerować, tam gdzie teraz ziemia kwitnie
i wspominać te upalne noce
gdy nadejdzie zima, niebo stanie się szare
nie będzie złotych liści, pięknych kwiatów, słońca
nasze miesiące pozostaną w naszej pamięci
tam zawsze będzie zapach wiosny, ciepło letnich wieczorów
może po to jest zima
żeby wspominać
te pory roku
nas