Może jestem gejem
(lecz homofobia może bardzo
zniszczyć człowieka
przygnieść go butem opinii ogółu)
lecz twój pocałunek
był lepszy niż tysiąc innych...
zarost na twej twarzy
niby niewinny
lecz skrywał moje tajemnice,
uczucia, chwile namiętności
spędzone razem
przy zapalonej świecy
i obejmowałeś mnie
nie prosiłem o to,
nie chciałem prosić,
lecz wiedziałeś, że tego potrzebuję
myślałeś za mnie,
wiedziałeś co czuję
zapełniałeś pustkę mnie
abym znowu był sobą
jednak bez ciebie to nie to samo
po twym odejściu
bycie mną
jest trudniejsze
mętne spojrzenie w lustro
niby ten sam ja
ale czuję się jak pół siebie
drugą połowę zabrałeś ty
wiedziałeś o mnie wszystko
a ja teraz
sam nie wiem kim jestem
muszę wypalić tą cząstkę ciebie
co wciąż we mnie siedzi
i bezsensownie czeka
na twój powrót