Płacz
Spojrzenie ma mgliste i niewyraźne.
Słowa rzucone w oddali tylko potęgują jej nasilający się płacz.
Myśli kłębiące się, schowane gdzieś dotąd w głębi lasu
Wychodzą na światło dzienne w pomroku białych chmur
Ulatują z niej, jak długo wstrzymywane powietrze w płucach
Wyraz jej smutnej twarzy sprawia mroczne tajemnice.
Koszmarny obraz z przeszłości dający pomruki Ukrytej prawdy
Plątanina kłamstw wyrzucona za burtę, aby robić dobre wrażenie.
Kąciki ust lekko skierowane w dół jak zawistne
Wyblakłe wspomnienie w kolorze za pomocą zrobionego zdjęcia
Ból pomieszany z jej stratą tracą na mocy smutku.