Wróg publiczny numer II - papierosy
Mendelejewa tablico w bibułkowej rurze.
Jakim cudem twoja toksyna
koić ma nerwy w mgle bez rozwiązania?
Czyżby chodziło o miłość do hodowli raka?
Czy też może o zatruwanie powietrza innym?
Nie rozumiem oburzenia na zakaz palenia
przeto prawo mam do świeżości atmosfery.
Truj się sam człowieczku w swej naiwności
szanując zwolenników zielonego płuca.
W odróżnieniu od widowiskowego alkoholu
skrycie i stopniowo organizm wyniszcza.
Nie ma czegoś takiego jak "moda na palenie"
nie podnośmy używek do rangi kultury.
Jeśli chcesz się dusić na własne życzenie
kaszlnij trzy razy nim kogut zapieje.
Kakashi Hatake
21.03.2025r.