Przedostatnia droga (2025)
choć mózg wyprany aż do cna
szukają w nim to czego nie ma
na końcu powieszą go niezawiśle
Za to że jest nadal dwa razy dwa
a on popatrzy okiem Polifema
z litością na obłudę i pogardę
odejdzie na zawsze drogą ubitą
Z nieociosanych i zimnych kamieni
gdzie pokłoni się nowym sekretom
na zawsze odrzuci maski twarde
wykreśli z kalendarza datę zawitą
…
pamiętaj że też był kiedyś poetą
i mieszkał pośród niemych cieni
