Wirtualny świat
bo na harce nie w nastroju.
Już komputer brzęczy cicho,
a on rzecze: pal to licho!
Ma być głośno i dość żwawo,
wtedy grać mi będzie klawo.
Ekran miga, gra się toczy,
on z radości aż świergoczy.
Nagle wpada mama pędem -
„ ile jeszcze grać tu będzie?”.
Czas na spacer, bo to zdrowie
- każdy doktor ci to powie.
Lecz się synek juz zbuntował,
z czerwoności aż zgotował.
Cóż poradzić, takie czasy,
gdy na spacer nie chce w lasy.
Morał z bajki taki płynie,
miej nadzieję, że to minie.