Skarby
tam skarby,przez cały rok skrywane
wzruszenia,czułość,spotkania jak lawina
i słowa dawno nie używane
czas nie pędzi,rozleniwiony na początku
pod choinka przysypia zieloną
a potem z uśmiechem pilnuje,by przy stole
opłatkiem się podzielono
i śpiewamy,choć kolęda trochę kuleje,
aż Dzieciątko zapłacze w żłobie
radujemy się,że Bóg jednak zawitał tu
w tak małej Osobie
owinięte w czułości bibułkę jak bombki
pochowane radości,wzruszenia
za rok znowu je wyjmiemy do światła
i tak przez pokolenia.....
