Dlatego poszukujemy siebie w sobie w tym chaosie przymiotnikowania ludzi. Jesteśmy sobą, kiedy pokochamy siebie. Potem dopiero możemy pokochać innych. Być dla kogoś całym światem jest chyba nieosiągalnym i ja chyba bym nie chciała się w tym umieścić. Bo to tak, jakby zniewolić się dla kogoś. Szacunek i zaufanie buduje związek na kanwie świata. I wtedy jesteśmy na szachownicy życia spełnione.

Pogodnego dnia!

Niestety bycie dla kogoś całym światem jest możliwe , ale tylko przez jakiś czas. Każdy z nas potrzebuje choć odrobiny własnej przestrzeni i czasem zrozumienie tego jest kluczem do powodzenia związków .

Pozdrawiam serdecznie ;-)

W wierszu, uważam, zawarte są dwie skrajne postawy.

Nawiązując do tej idealizowanej, wyobraź sobie, że ten ktoś uzależni się od twego świata tak przy tym dalece, nie widząc w dodatku swojego, że zacznie po kawałku, kulturalnie i sztućcami po cichu go konsumować. Zajadać i wycierać swą buzię serwetką. Nie wątpię, że często z niewiedzy i w najlepszych też całkiem intencjach.

Będziesz zmęczona, zmęczona coraz
tym bardziej, aż w końcu, być może, nie będziesz w stanie się już od tego oderwać.

Być dla Kogoś całym światem to poważna sprawa.
Bezwarunkowa odwzajemniona miłość zdarza się jednak bardzo rzadko
Pozdrawiam serdecznie wrażliwa dziewczyno

W prosty sposób wyraziłaś swoją wrażliwość. Wysoką

Samo sedno. Potrzebujemy akceptacji, bezwarunkowości bez kalkulacji, prawdziwości uczuć i stałości.

Wyraziła Pani sens i istotę kochania. Kupuję w całosci i bez zastrzeżeń!!

Tytuł daje mi do myślenia.
Pozdrawiam

Bardzo ładny i prawdziwy wiersz. Podoba mi się ten motyw z szachownicą. Pozdrawiam.

Tak, każdy my chciał być dla drugiej osoby kimś wyjątkowym, a nie tylko jedną z opcji czy zastępstwem za kogoś... Tak trudno czasem znaleźć taką miłość... Przecież czasem sami nie zdajemy sobie sprawy ze swoich uczuć oczywiście do pewnego momentu, a potem przychodzą rozczarowania i rozstania. O ile druga osoba ma podobne odczucia to można się rozstać w zgodzie ale w przeciwnym wypadku możemy zrobić komuś dużą krzywdę. Tak naprawdę taka miłość - nie niemiłość zdarza się napraede rzadko. Tylko to zwykle wychodzi po bardzo długim czasie, przychodzą przemyślenia, jesteśmy starsi, mądrzejsi, znamy siebie lepiej... Czasem nie ma tyle szczęścia i bierzemy to, co jest, choć na początku wydaje się, że to najlepsza decyzja...

Trochę się rozpisałam ale tak krótki wiersz nasunął mi mnóstwo refleksji odnośnie życia, miłości... Lubię to! Mało słów, a daje do myślenia.

Pozdrawiam serdecznie :)

Bardzo aktualny napisałabym wiersz. W dzisiejszych czasach, z możliwością dostępu do różnych portali, platform, gdzie poznaje się ludzi czy nawet w życiu prawdziwym ludzie nie potrafią określić swoich priorytetów. Często "łapią" kontakty, by nie czuć się samotnymi, ale w efekcie nie da się dbać jednakowo o wszystkich. Warto tak jak piszesz - zdecydować się na jedną osobę, zwłaszcza gdy mówimy o miłości! by wokół tej jednej krążył cały świat. Piękny wiersz, smutny, ale mówiący o tym, co dotyka wielu ludzi niestety. Życzę peelce znalezienia tego, dla kogo będzie całym światem.