Opowiadanie podróżne
w pociągu,
Poznawali się przelotnie i w żartach,
popijając zimną kawę w
restauracyjnym wagonie.
Potem poważnego coś było,
A może wcale nie było między nimi,
Bo jedno i drugie zaniemówiło
Ze strachu przed poważnym wyznaniem.
***
W końcu On znalazł słowa,
Których Ona z powagą nie przyjęła w porę.
A potem…
A potem ... było już za późno.
I zapomnieli na długo o tym, co niezwykłego
może zdarzyć się w podróży pociągiem.
****
Po latach…
Wróciło tamto wspomnienie i
tęsknota za rozmowami niedokończonymi.