Równi i równiejsi
"tatusia" nie widziałem, choć w Toruniu byłem dwukrotnie,
od początku jestem dla siebie łodzią, okrętem, tratwą, sterem,
za taki dar mego życia tylko Bogu dziękuję stukrotnie.
Znowu Trybunał ma rozstrzygać błędy polityków,
"głowa państwa" wyrok sądu oleje w trybie normalnym,
bezprawie - choć u ludzi nie brakuje zapalnych styków,
na ulicę wychodząc wiedzą o prawie w trybie karalnym.
Jestem zmartwiony w trwaniu takiego prawa i bezprawia,
nikt nie jest chętny do szybkiego zaleczenia tej "rany",
nikt z naszych wybrańców narodu tego nie naprawia,
pewnie wiedzą, że na górskich halach pasą się barany.
/mis/