(k)illuminati
Wszystkowidzące oko
Zakrywa świat swoją
Powieką
Przebij się przebij
By nie pozostać pod
Niewoli banderą
Najpierw iluzja potem
Kontrola skryty rozrost
W geście parszywej infekcji,
Twórcy zarzucili sieć
Zbiorowy umysł jest ławicą
A ty głupia bestio,
Jesteś
Tylko kwestią czasu
Aż nastaniesz
W przeminięciu
Obrośniesz pleśnią
Własnych ksiąg,
Przeciwko ludzkości
Natchnionych
Pragniesz wszystkiego
Bo nie masz nic
Chcesz być wszystkim
Bo jesteś nikim
Wszystkowidzące oko
Zakrywa świat swoją
Powieką
Przebij się przebij
By nie pozostać pod
Niewoli banderą
Wydaje ci się
Że wszystko wiesz
I wszystko już znasz,
Wszędzie wpełzasz mackami
Bezkręgowy tchórzu
Świat nie potrzebuje
Twej wyuzdanej opieki,
Twojego bezpieczeństwa
Wzamian za wolność
Lecz w końcu zapomnieliśmy się
Prowadzeni ku krawędzi,
Wepchani w strach zaoczny
I wygodę uciętego języka
Odrzucam więc bogactwo
Maski fałsze uśmiechy
Które oferujesz,
Wszystkie pustki które
Zamykają i tłamszą wnętrze
Ty pasożytnicza larwo
Nowego porządku
To nigdy nie wypełni
Mojego JA
Nigdy nie wypełni
Ty nigdy
Nie wypełnisz mojego cienia,
Nigdy
Nie wypełnisz mojego
JA