Jakie jutro
układam swoje myśli
zastanawiam się co położyć
na dnie co powinno być
na podorędziu
zmykam dni agrafkami
łatwo będzie zajrzeć
ścieżka na którą
wszedłem prowadzi
do zamkniętych rejonów
znowu kiedyś zakwitną
tam kwiaty takie jak lubisz
szczególnie polne maki
deszcz wypłoszył ptaki
z gałęzi drzew
zrobiły kółko nad nami
i odleciały jak my
w nieznane
wodę w stawie porusza wiatr
widać dno pełne
pomyślnych wieści
po nocy będzie dzień
słońce zajrzy do okna
może będziemy tam
i my
4.2023 andrew