Poukładaj w szafie
jak go spostrzegamy.
Ubrane w karmę,
narzuca schematy.
Można zminimalizować ból
i skupić się na tym,
jak rozwiązać z życiem spór.
Lub pogodzić się z tym,
co dostaliśmy
od przodków w spadku.
Wziąć pod rękę ten bagaż
i pomału rozpakowywać.
Co się przyda zostawić,
poukładać w szafach.
Co da się przerobić,
zmienić, by do nas pasowało.
A ta reszta zbędna
na wystawkę się nada.
Może komuś coś spasuje,
kiedy nam nie odpowiada.