Od lewej do prawej
kiedy ręce mam w pianie
lepię pierogi
albo zasypiam
wysyłasz sygnał wybrałaś sobie porę
wycieram ręce
oskrobuję z ciasta
nakładam okulary
piszę
łaskoczesz mnie ciągniesz za włosy
kiedy słucham uważnie twojej
sąsiadki z naprzeciwka
pukasz się w czoło – moim palcem
pokazujesz mi zabawne strony
śmiertelnie poważnych sytuacji
gdyby nie ty
miałabym
depresję głębszą niż Rów Mariański
miałabym
liczne towarzystwo
podobnych sobie
bestyjko złośliwa
zajęło ci to ładnych parę lat
ale przerosłaś swoją oponentkę Lewą
dobrze że cię mam
moja Prawa Półkulo Mózgowa