Dusza a człowiek
na czynach serca wielkich i prawych.
Poprzez skrupułów niepewne znaki,
uderza ślepo - haniebnie rani.
Za światłem ducha podąża obraz,
dobrocią barwną na wskroś zdobiony.
Zapętla miłość dla której wszystko,
spoczywa krzyżem w żądzy kajdanach.
Boskie u Boga a ludzkie? Zmięte
jak stara kartka z historią człeka.
Ulotną duszą jednak nie wzrośnie
drzewo kochania; gdy los zaszczuty.
Troska o wnętrze cnotą z pewnością,
lecz głębia myśli szkaluje zmysły.
Odstąpić rzeczą niezbyt pochlebną
szukając duszy jaka się przyśni.