Co się wydarzyło pozostanie faktem. Wiele złego dzieje się z nieświadomości lub niewiedzy, ważne jest wyciąganie wniosków i wybaczenie sobie, chociaż sobie najtrudniej...
Pozdrawiam ciepło.

Każdy ma jakieś wspomnienia, o których wolałby nie pamiętać ale wszystko to, co się zdarzyło czegoś nas uczy. Niestety, czasem trudno jest dojść do siebie po jakimś wydarzeniu... Z czasem wspomnienia są bledsze, choć bywa, że ten ból jest nadal dokuczliwy...

Pozdrawiam serdecznie :)

Bardzo życiowy wiersz, Izabelo. Każdy z nas kiedyś zrobił coś, co dzisiaj uznaje za złe czy niewłaściwe. U jednych to były sprawy małe, z którymi łatwo można się w myślach uporać, u innych to większy kaliber, który mimo upływu lat wciąż dręczy sumienie i przypomina o tym, jakim było się kiedyś. Ale - no właśnie - to przeszłość. Coś, na co już nie mamy wpływu. Nie da się cofnąć czasu i zmienić tego, co się zrobiło. Można jednak pracować nad tym, by to się więcej nie powtórzyło. Każdy nasz czas, każdy etap w życiu rządzi się swoimi prawami, gdy jesteśmy młodzi nie jesteśmy tak życiowo doświadczeni, by móc przewidzieć konsekwencje naszego zachowania, a jak dobrze wiemy, w młodości ludzie często kierują się emocjami, porywami aniżeli logiką. Uważam, że Twój wiersz jest bardzo potrzebny i mądry, bo mówi o tym, że mimo tych złych chwil, które kiedyś się wydarzyły, warto walczyć o swoje własne wybaczenie, o zrozumienie, o nadzieję na lepsze jutro. Serdecznie pozdrawiam.