Modlitewnik w wewnętrznej kieszeni
Poetycka śmierć.
Cisza..., a jednak gdzieś się
Będzie o tym mówić.
Może bliżej Boga...
A może tylko u ludzi."
...
Chyba wszyscy mamy
Swój modlitewnik.
Ja mam swój modlitewnik astronauty.
Pocieszam się nim
Przy każdym locie,
A ten zawsze robi ze mnie wtedy
Gorliwego wyznawcę Wyższej Przyczyny...
Czasem wmawia mi duszę,
A czasem, dla otuchy,
Świętych obcowanie.
...
Z każdą kolejną misją znam
Go coraz lepiej
I czasem, skitrany w wewnętrznej
Kieszeni marynarki, zostaje ze mną na Ziemi.