Nierealna rzeczywistość
Aby ciągle żyć w samotności.
Każdej nocy tęskniąc za tobą,
Rozmawiam sama ze sobą.
Każdego dnia coraz bardziej umieram,
Stając się jedynie wspomnieniem,
Jednak losu swego nie wybieram,
Choć śmierć moim ostatnim pragnieniem.
Ja naprawdę nie potrzebuję zrozumienia,
Chcę tylko końca tego cierpienia.
Ból moim jedynym pocieszeniem,
Codzienną ucieczką, jedynym zbawieniem.
W takim stanie jak mi przyszło być,
Każdego dnia zastanawiam się jak żyć.
Jedynie miłość może ocalić mnie od świata,
Nie zniosę kolejnego w samotności lata.
Świecie, dlaczego mnie tak zraniłeś?
Tak nieszczęśliwą mnie uczyniłeś,
Wykrwawiając się powoli
Czuję, że to wszystko wbrew mojej woli.
Moje życie nie ma już znaczenia,
Chcę jak najszybciej pozbyć się cierpienia.
Jaki jest sens na tym świecie być,
Skoro codziennie boję się żyć?