...
Doprowadzają do łez i szczęścia
Karmią kłamstwem i złudą .
Okrywają miłością
przebaczeniem .
Na pustyni życia ,
istnieje jedna istota ja.
Za słaba na strach.
Za silna na odwagę .
Zatruta jednym pragnieniem.
W bezkresie słonego oceanu,
tkwią marzenia ,sny.
Pokaleczone o ostre kamienie.
Nie widząc początku.
Na dnie tonącego okrętu.
Płynie modlitwa wiary,
z małą świeczką w dłoni .
Widząc mały płomień,
żyje zaczynając gasnąć powoli.
Podaj dłoń ,zaproś do środka.
Światło zapal wybaczenia.
Bądź wystarczająco silna.
Wystarczająco cudza.
By zacząć od nowa.