Dieta cud...
Znów przytyłam...ja nie mogę!
może zdejmę z wagi nogę
zawsze ciężar będzie mniejszy
oraz wadze kłopot lżejszy
🐸
Cóż więc zrobić gdy jeść lubię
i tak wolno tłuszczyk gubię
chyba dietę wdrożę w życie
moi drodzy co myślicie?
🐸
Zamiast muszek całe roje
zjem źdźbło trawy gdy pokroję
nektaru dzbanem popiję
mam nadzieję że przeżyję
🐸
Potem skoczę do basenu
i wypocę chude menu
a jak wyjdę będę wiotka
może silne ramię spotkam
🐸
Ledwo zdążę do wychodka
żeby sczyścić brzuch od środka
później pochłonę muszki dwie
by na udkach utrzymać się
🐸
Nie wiem czy ta dieta dla mnie
gdy głód we mnie i wciąż mdli mnie
koniec z dietą moi mili
czyście dobrze się bawili?