Losie pozwól żyć/
Umrzeć nie dasz, ale żyć też nie.
Czemu tak ciężko mnie traktujesz.
Tak łatwo i tak często ranisz mnie.
Moje serce przepełnione bólem,
schowane pod maską uśmiechu.
Wszystko znosi z wielkim trudem,
wciąż ucieka w wielkim pośpiechu.
Nie zawsze potrafię stawić ci czoła,
zbyt trudne dajesz mi zadania.
Zwolnij bym sił nabrać mogła,
bo moja maska ma dość udawania.
Jak mam sobie dać radę,
kiedy brakuje sił,
kiedy w mym sercu tyle zwątpień tkwi.
Jeśli losie mam tak dalej żyć,
To poprowadź mnie właściwą drogą,
pozwól, bym mogła zrozumieć,
bym przez życie nie szła z trwogą.