przegrana
Chcę odnaleźć ślad
Zagubionych nocy i dni
W deszczu i słocie
Otarłam się o „królestwo złotych łez”
Zabłądziłam w labiryncie
Gdzie zamiast zielonych krzewów
Ulice wybrukowane szlachetnymi kamieniami
Wracam z pierścionkiem na palcu
Z filigranu i rubinu w złotej oprawie
Czerwone oczko miga niczym znak zakazu
„Nieupoważnionym wstęp wzbroniony”
Czy przyjmiesz pod swój dach w czas burzy
Cień kobiety o włosach w nieładzie
W przemokniętych pantoflach
Niegdyś oślepioną światłem Wenus
Bożena Joanna
Listopad 2020-11-27