Odwaga słów
w młodej pannie
odzianej w uśmiech
zarośniete myśli nieprzemyte ręce
zaczynają wyrażać
krwawiącą ranę
i całe obojętne otoczenie
przemija czas
a ty nadal wspominasz
tonącego titanica
Nie ma ludzi idealnych, pisze bo to sprawia mi przyjemność...mam nadzieje, że moja interpretacja wam się spodoba.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: niebieski
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
nieprzemyte ręce
zaczynają wyrażać
krwawiącą ranę
Najzupełniej nie rozumem tego momentu. Tzn nie wiem jak ręce mogą wyrażać ranę. Mógłby się w ranę wrażać, czyli ją podrażniać, razić, ale nie wiem o co chodzi kiedy wyrażą ranę :)
Pozdrowienia
Tu się właśnie narobi, bo "przyjaciel", a krytycznie ocenia?
To co to za "przyjaciel"?
Może za szybko szafujesz zaproszeniami, a jeśli masz świadomość definicji "przyjaciela", to daj znać.
Już mi się to tutaj trafiło.
To oczywiście będzie moje zdanie i z pewnością mogą je podważyć fachowcy.
Specjaliści od słabych rymów, teorii poetyki i trendów.
A ja piszę jak lubię i czuję
To się może po prostu fajnie czyta.
Ale to będzie moje zdanie, więc albo jestem uczciwy przyjacielem, albo w ogóle. :)))
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinie i dziękuje, również za twoją.
Osobiście nie mam żadnych sugestii. Jak dla mnie sporym wyzwaniem jest interpretacja treści utworu. Kobieta ubrana w uśmiech, a tak naprawdę oddzielny Wszechświat. Pod tarczą "zarośniętych myśli, nieprzemytych rąk" skrywa się świat żywych emocji, przeżyć, doświadczeń... Serce bije w ciszy, w obojętności otoczenia, nieświadomego niezagojonych ran które wciąż potrafią krwawić. Ten świat kiedyś zadrżał w posadach, był jak tonący okręt. Myślę że kluczem do tego wiersza jest tytuł "odwaga słów". To recepta na "obojętność otoczenia", odzyskanie równowagi i ostateczne zagojenie się ran.
To kobieta o dwóch twarzach z jednej strony taka rozłożona na kawałki a z drugiej żywa, aż płynie od niej pozytywna lawina szczęścia, gdzieś tam dalej te rany krwawią a na koniec wspomnienia smutku.
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności