X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Rozczarowanie

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-12-23 14:57
*Ten wiersz był już tutaj publikowany i zniknął wraz z usunięciem konta K.D-K.
Udostępniłam ponownie, bo jest dla mnie ważny i chciałam, żeby tu był :)
Na oparciu krzesła leżą Twoje ubrania
Myślę dlaczego teraz w ogóle mi to nie przeszkadza?

Nie obchodzą mnie skarpetki nieprzewrócone na dobrą stronę,
Zużyte patyczki do uszu na umywalce
Pozostawione

Porozrzucane buty, o które się czasem potykam
I kubek, w którym herbata powoli wysycha

Nie mogę sobie przypomnieć jakie to miało znaczenie..

Wszystko jest niby jak zawsze
A jednak nie ma tu
Ciebie

Miałam na wszystko odpowiedź, myślałam, że wszystko potrafię

A nie mogę podnieść ręki patrząc na Twoją szafę
Nie zasnę po Twojej stronie (choć zawsze była lepsza)
Nawet na samą myśl o tym brakuje mi powietrza..

Jak to było, gdy Cię jeszcze
Nie nosiło moje serce?

Przyglądam się krytycznie moim poszukiwaniom świętego spokoju
I każdy śmieszny filmik dostaje swoją metkę
z napisem „śmietnik”

Kataloguję w myślach wszystkie wypełnione obowiązki
I za każdym razem
kiedy już chcę włożyć coś, do przegródki „ważne”
Przypominam sobie, że nie robiliśmy tego razem

I już nic tam dać nie jestem w stanie

A każdą najbardziej ulotną, wspólną chwilę
Wyławiam delikatnie

I czuję jak moje serce pęka widząc,
Że stosik ten wygląda względem pozostałych
Tak marnie

Ten z rzeczami „jeszcze do zrobienia” prezentuje się pokaźniej
Ale, zostawiam go i staram się tam nie patrzeć

Żeby go porządkować musiałabym mieć odwagę

Bo przecież wydarzyć miało się jeszcze aż tyle –
Zaplanowaliśmy wieczność.

Jesteśmy tylko na chwilę.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


hiala
hiala
dziesięć minut temu
Wiersz o stracie i pustce po kimś, kto nadal „jest” w rzeczach, ale już nie w obecności
„Jak kruche są te chwile,
których się nie zauważa –
dopóki nie odejdą
razem z człowiekiem."
Pozdrawiam serdecznie

Mir Namolo
Mir Namolo
dwie godziny temu
Na nic swary, idiotyczne stany podgorączkowe, okołoświąteczne zabieganie. Tak naprawdę jesteśmy zdmuchniętym od czasu do czasu pyłem. Tylko za późno sobie o tym przypominamy.


ja.k
dwie godziny temu
Z pierwszą częścią zgadzam się bezsprzecznie, ale z drugą nie mogę, bo „zdmuchnięty pył” nie kojarzy mi się z wartością – a przecież nią jesteśmy. Moim zdaniem jesteśmy tyle warci, ile możemy dać z siebie innym... i to ich przyjaźń, miłość, a nawet pojedynczy uśmiech kogoś, komu pozbieraliśmy w sklepie rozsypane buraki z przerwanej foliówki, nadaje temu wszystkiemu głęboki sens :) Dziękuję za komentarz – wszystkiego dobrego i pozdrawiam ciepło! :)

Marek Żak
Marek Żak
trzy godziny temu
Pamiętam, że podobny wiersz napisałem po śmierci mojego taty wiele lat temu, kiedy w ogóle wierszy nie pisałem. Wtedy po raz pierwszy przeżyłem poczucie nietrwałości, a to odczuwam czytając twój bardzo poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.


ja.k
trzy godziny temu
Dziękuję, że się tym podzieliłeś - ten wiersz napisał się po śmierci mojej mamy półtora roku temu. Obserwowałam wtedy tatę i wykonywałam za niego wszystkie te czynności, z którymi sam nie mógł sobie poradzić.. może stąd taka forma - jakbym pisała w jego imieniu. Udostępniłam wtedy ten wiersz na fb i musiałam się srogo natłumaczyć wszystkim ciotkom, że z moim mężem wszystko jest w porządku ;)). Pozdrawiam ciepło :)

sturecki
sturecki
trzy godziny temu
To wiersz o stracie, która przychodzi cicho i robi bałagan większy niż wszystkie porozrzucane rzeczy, boli – jak mieszkanie, w którym wszystko zostało na swoim miejscu, tylko sens wyszedł.
Najmocniejsze są drobiazgi, bo to one najlepiej pamiętają, kto był obok, a zwyczajność przedmiotów, zaczyna dokuczać bardziej niż wspomnienia.
Moim zdaniem, rozczarowanie zaczyna się wtedy, gdy wieczność nagle kurczy się do jednej chwili, to nie brak planów, tylko pustka po tej „wieczności”, którą zdążyliśmy sobie obiecać.
6/5

Odyseusz62
Odyseusz62
cztery godziny temu
Dopiero gdy nam kogoś braknie przypominamy sobie co tak naprawdę jest ważne.
Pozdrawiam


ja.k
trzy godziny temu
Nie zliczę ile razy mnie ta myśl dopadła. Pozdrawiam ciepło :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy

Inne wiersze tego autora

Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności