Recepta na cud
starcom to się czasem zdarza
więc udałem się niezwłocznie
do rodzinnego lekarza
wyjawiłem mu swój problem
tak uczciwie i w szczególe
spojrzał na mnie jednym okiem
myślę sukces, że w ogóle
i wystawił mi receptę
pisał chyba pół godziny
a na koniec wzrok swój podniósł
nie widziałem takiej miny
jednak pełen dobrej myśli
popędziłem do apteki
i tu akcji zwrot nastąpił
nie dotarły moje leki
na mój protest, zażalenie
że przydatność leki stracą
farmaceutka przeczytała
co napisał lekarz w pracy
na recepcie jak wół pisze
jest odręcznie napisane
że to pacjent na cud wielki
lekko przeterminowany