W karczmie w zakopanem...
Diabeł pije kufel piwa,
Obserwuje ,
a pod nosem coś mamrocze ,
Zaśmieje się w głos gdy zobaczy upadek,
W odległym końcu karczmy,
Siedzą dwie czarownice popijają drinki ,
A pod nosem wypowiadają co chwilkę nowe zaklęcia....
Chochliki skaczą pomiędzy stolikami ,
I robią nowe psikusy...
Wiedźmy wkraczają do karczmy ,
A pozostali zamierają ze strachu by zrobić,
Miejsce dla nowo przybyłych gości....
Smoki ogonami do taktu graja muzykę....
Za barem stoi baba-jaga dyryguje elfami
Które roznoszą zamówienia do stolików ..
Noc zapowiada się być bardzo długa...