Maj 2020
Szkoda gadać. Gadać szkoda.
Już się przykrzy ta pogoda.
Co za aura? Co się dzieje?
Bardzo sucho. Rzadziej leje.
Trwa pandemii straszna plaga.
Nawet koniak nie pomaga.
Z nosa cieknie, w głowie chlupie.
Ja mam tę pogodę w… nosie.
Trochę słonka, potem ziąb,
Bo znów ciągnie chłodny front.
A to przecież maj kochany!
Coś tu nie tak jest, o rany!
Marzę ruszyć w ciepłe kraje.
Gdzieś na plażę, na Hawaje?
Wierzcie, chętnie bym uczynił tak,
Chciałbym, ale mi pieniędzy brak.
Cóż? Miast miny wściekłe robić
Czas w wytrwałość się uzbroić.
Więc cierpliwie czekam grzecznie.
Przecież tak nie będzie wiecznie!
Bogumił Pijanowski