wychowanie astroFizyczne
Wenus czasem pozwalała mi
zgłosić niedysponowanie
z Marsem grałam w dwa ognie
zawsze zostawiał mi siniaki na pamiątkę
nazwałam je Phobos i Deimos
dobrze pływało się w basenie z Saturnem
lubiłam od niego pożyczyć pierścienie
kręcić hula hop przed domem
Jowisz - pasiasta piłka do skakania
podarował mi raz kilka księżyców
by ćwiczyć żonglowanie
najbardziej lubiłam skakać
na orbicie Plutona zaczepiając
ją o krzesła - nie przyciągały się wtedy tak bardzo
Merkurym dobrze grałoby się w tenisa
ale Słońce raziło w oczy
za to komety łatwo odbijać
paletkami do badmintona
lekki Uran uciekł mi kiedyś daleko
gdy wypuściłam go z rąk
do Neptuna strzelałam niecelnie
jak przystało na pacyfistkę
rodzice mówili uważaj na obcych
ale ja trenowałam jogę tylko z gwiazdami