Szpilki
Jest przyjemne..niesamowicie,
Brak oczekiwań poza szansą,
Pragnienie duszy bratniej ukłuło,
Nie płacz to nie boli,
Nie roń łez tu , nic nie szkodzi,
Dopóty jest w tobie igła,
Żywot odmieni zło w piękno,
Lecz zgaśnie twoje szczęście jak wypadnie ci z serca ma miła,
Dbaj aby pozostała wbita...
Po twój kres,
Zmęczenie wnet w sen.. wynagradza kiedy stres,
Jakie to magiczne ma ironio...
Gorąco mi jak czuje ranę,
Rana ta dała mi wolność.. szepnęła miłość..
Niepokoju już nie zaznacie siostro i bracie
Niechaj te słowa odlecą jak wyciągnę wam moja igle,
Wasze serca zapłaczą ostatni raz kiedy zamilknę,
Z waszymi szpilkami ciepła w moim sercu na wieki,
Zamknę zmęczone me powieki..
A ludzie beda ludzmi
Zwyklymi przelotnymi szpilkami
Nigdy nie ukluja matki naszej ziemi,
Wnet sie zmieni im,
Gdy ujrza prawde gwaltowna..
Nie ma jak i nie ma gdzie..
Szpilki posypaly sie..
I zgubiona ta od boga..
W krzyzu wbite jako przestroga..
Wbij mi, wbij jej..
Byleby to nie chce.
Chce bo warto..
Warto bo uklucie jest przyjemne..
Niesamowicie..