Twoje Wiersze - po omacku na Nachtstraße

po omacku na Nachtstraße

biały (bez rymów)

2024-10-05 19:22

dziś pachnę tobą
nagi księżyc w świetlistym hafcie
tworzy noc
gwiazdy mkną w rozkoszy

w spojrzeniu miasta
jest zagubiona nuta
taka delikatna forma szaleństwa
na półmrocznym fortepianie

na Tiergarten są samotne schody
i samotni ludzie
absurdalny tłum komponujemy wspólnie

autor

marekg

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Eleanor Rigby

2024-10-05

Z przyjemnością przeczytałam

marekg

2024-10-06

Dziękuję

sturecki

2024-10-05

Wiersz jest jak spacer przez noc pełną zagubienia i tęsknoty, gdzie zapach drugiej osoby tworzy intymny klimat. Miasto staje się miejscem, gdzie delikatne szaleństwo gra swoją melodię, a samotność łączy nieznajomych w dziwnej wspólnocie. Jest coś pięknego w tej chaotycznej harmonii – czasem wszyscy jesteśmy po prostu zagubieni w tłumie.

sturecki

2024-10-06

Bardzo się cieszę, że mój komentarz okazał się pełny i ciekawy! Dziękuję za miłe słowa, to dla mnie wielka przyjemność wspierać Twoją twórczość. Trzymam kciuki za kolejne inspiracje.

marekg

2024-10-06

Pełny , ciekawy komentarz za który serdecznie Dziękuję !

braciszek ^(*)

2024-10-05

Te tłumy są samotne nawet w dzień. Czasem lubiłem, ale to w Krakowie, siadać i obserwować ludzi zabieganych w ciągu dnia.

Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho!😊🙋🏻‍♂️