X
Propozycja dla wydawcy
biały (bez rymów)
2024-01-28 00:47
Chciałbym wreszcie wyjść z podziemia
W piwnicy śmierdzi stęchlizną
Sztuczne światło psuje oczy
Powietrze ciężkie od kurzu
Osiadającego w płucach
Nie natlenia krwi
Tak się nie daje żyć
Może ktoś chciałby mnie wydać?
Będę jeszcze mniej wymagający
Niż George Lucas
W negocjacjach z Twenty Century Fox
Zrzeknę się udziałów w zyskach
Zachowam jedynie skromne tantiemy
Ze sprzedaży plastikowych figurek
Pociesznych bohaterów moich opowieści
08.07.2023
W piwnicy śmierdzi stęchlizną
Sztuczne światło psuje oczy
Powietrze ciężkie od kurzu
Osiadającego w płucach
Nie natlenia krwi
Tak się nie daje żyć
Może ktoś chciałby mnie wydać?
Będę jeszcze mniej wymagający
Niż George Lucas
W negocjacjach z Twenty Century Fox
Zrzeknę się udziałów w zyskach
Zachowam jedynie skromne tantiemy
Ze sprzedaży plastikowych figurek
Pociesznych bohaterów moich opowieści
08.07.2023
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
7 razy
Treść
6
2
5
0
4
2
3
3
2
0
1
0
0
0
Warsztat
6
0
5
1
4
1
3
5
2
0
1
0
0
0
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Kornel Passer
2024-01-29
Wyobraź sobie, że kiedyś , za moich młodych lat, kiedy papierowe istniały pisma literackie typu, Autograf, Poezja, Radar, Miesięcznik Literacki, Okolice, i inne , a nie było Internetu, ja , będąc zupełnie nieznanym wierszokletą bez żadnych znajomości, wysyłałem swoje wypociny do tychże pism , które nie tylko mnie drukowały, ale nawet płaciły tantiemy, które dumnie odbierałem przekazem pocztowym. To były czasy! A potem, już za kapitalizmu, kiedy na własny koszt wydałem tomik, firma wydawnicza, która w ramach zapłaty miała też zająć się dystrybucją , zamieściła mój tomik w Internecie, i w jednym empiku w jakiejś pipidówce. Ponieważ Ciebie rozpiera chęć kariery literackiej, to podaję to ku przestrodze.
2024-01-31
Miłe to, co mówisz. Cieszę się. Moje pisanie jest bardzo amatorskie. Czasami coś się uda. To tylko hobby. Na szczęście tanie:)
2024-01-30
Powiem Ci jednak komplement, nieudawany, bo to nie w moim stylu. Niektóre Twoje wiersze mają w sobie autentyczną oryginalność treści, co sprawia, że dość często Ciebie czytam.
2024-01-30
Niespecjalnie mnie rozpiera. Tekst jest mocno autoironiczny. Znam realia i własne miejsce w szeregu.
Waldi1
2024-01-28
może kiedyś zabierzesz się ze mną ..dziś byłem z żona w Opawie ... na wierzy widokowej ...pogoda dopisała ... pozdrawiam serdecznie ...
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności