Myszy z Marsa Plemiona cz 3.
Szaroburym szły sznureczkiem.
Nagle pierwsza zapiszczała:
- Ja bym Plemię zwiedzić chciała!
- Ja bym chciała zwiedzić Stajnie!
I pojeździć na kombajnie!
Nie ma maszyn co za pech
Za to wojsko stoi w net
Tu jest lekka tam topory
jakie dziwne są to stwory
Druga mysz zmęczona sapie:
Muszę sprawdzić coś na mapie.
Ale co to? W mapie dziury?!
Ktoś mi z mapy wygryzł góry,
dwie doliny oraz rzeczkę!
Więc jak mam iść na wycieczkę?
Też zostanę W tym Plemieniu.
Aby poznać ludzi Wielu
W końcu wszystkie tu zostały,
Cały świat ten zwojowały
Były wojny no i wróg,
który podszedł pod sam próg
Ale Myszy się nie dały
Bo już stały ku bram chwały!
Z apetytem zjadły serek,
resztki mapy na deserek
i pisnęły: - Fajnie było!