Bezawaryjna opowiastka
bezboleśnie zaistnieć
bezczelnie wpycha się do szeregu
bezdenna głupota czy bezeceństwo..?
bezgranicznie zapatrzony w siebie
bezhołowie to jego żywioł
bezinteresowność to nie jego bajka
raczej bezkarność
na bezludziu zginąłby marnie
a tak uchowa się w bezładzie
i błyśnie, w bezmiarze słów..
beznadziejny przypadek..
czasem bezosobowo kręci się wśród innych
bezpardonowo wymusza pierwsze miejsce
i staje bezradny wobec uczuć
bezszmerowo wciska się w kąt
i beztrosko udaje ,że mu nie zależy,
a bezustannie marzy aby być w dobrym towarzystwie
i to bezwarunkowo,,
bezzasadnie liczy na taryfę ulgową..
w tej sytuacji zostanie bezżenny...
już koniec
można bezpiecznie postawić kropkę....