Modlitwa
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
Od smutku własnego.
Zmiłuj się nad nami-kamieniami,
Które gdzie rzucone tam zostaną.
Niezmienne, zimne, z bliznami.
W lesie się ukryją, z drogi spadną, w wodzie zatoną.
Zmiłuj się nad nami-nędzarzami,
Bo zawsze przychodzimy do Ciebie,
Gdy padamy pod kłodami,
By modlić się o miejsce w niebie.
Zmiłuj się nad nami-głupcami,
Najmądrzejszymi ze stworzeń,
Którzy wracają z uniżonymi głowami,
Gdy zamiast być lepiej, tylko jest gorzej.
Zmiłuj się nad nami,
Ludźmi twego stworzenia,
Nie brzydź się naszymi brudami,
Nie odrzucaj tego kamienia.
I zbaw nas ode złego,
Zbaw człowieka,
W idealnej istocie tak nie idealnego,
Który jednak przed Tobą dziś klęka...
...I się modli.