Każdy je ma
Czyste jak łza szczęścia,
zepsute do szpiku kości.
Może odrobinę kulejące
z mea culpa ukłonem.
Obraz malowała mama,
do dziś pozostał w pamięci,
zatraca się czasami we mgle,
rysując smutku zmarszczki.
Z maską na nosie tak wielu
kostuchę odgania co dnia,
dając z siebie wszystko
nie widząc końca zmagań.
Jakie jest twoje w sercu skryte
czy goryczą w drzwi puka,
może wszem przykład daje,
lub hejt rozsiewa netem.
Amadeusz ze Śląska