Tylko w Bogu nadzieja.
Obudźmy się, to nie sen.
LIST DO BOGA
BOŻE wybacz nam, że zatraciliśmy człowieczeństwo.
Co musi się jeszcze wydarzyć , aby zmienił się świat?
Abyśmy poczuli Twój gniew i złość PANIE.
Dajesz nam czas, przeciągasz dni, tygodnie, miesiące.
By nasze serca zmiękły, zalane betonem.
Czas spędzony z rodziną , z drugim człowiekiem to dar, a my szukamy specjalistów wołając o pomoc,
Nie myśląc, że wkrótce może zabraknąć ich nam.
Co sensem jest życia – kasa, obłuda, gniew, żal ?
Co się stało z miłością – czystą, prawdziwą, pokorną ?
Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty PANIE
Na co liczymy, nie ofiarując nic, nie przepraszając za zło.
Ile czasu dziennie poświęcamy TOBIE PANIE ?
Setki tysięcy ludzi umiera, samotnie błagając by przez sekundę spojrzeć na kogoś bliskiego
w malutkim ekranie telefonu.
Oglądamy to przez strach i łzy, lecz nic naprawdę w sobie nie zmieniamy.
Ilu z nas klęczy, błagając CIEBIE BOŻE o zaprzestanie tych tragicznych dni.
Kto odważy się przeprosić drugiego za krzywdę i łzy ?
Na co czekamy, co musi się jeszcze stać ?
BOŻE ulituj się, pozostaw nas przy życiu i daj nam szanse zmienić się.
Czekamy na szczepionkę, tabletkę by zakończyć pandemii czas.
To TY PANIE BOŻE jesteś lekarstwem.
TO TY JEDYNY możesz pokonać śmiertelnego koronawirusa.
BŁAGAMY, wysłuchaj nas !!!
Autorka listu: „RÓŻA”