a gdyby to sny
Trochę przykro
Gdy tak wszystko nagle znikło
Niebo znów przykryte kocem
Ziemia mokra jest od nocy
Trochę dziwnie
Trochę strasznie
Dziś już chyba nikt nie zaśnie
Bo tu przyszły już koszmary
Już się dobierają w pary
Trochę głośniej
Trochę mroczniej
Tu już więcej nikt nie spocznie
Można być tu tylko smutnym
Tańczyć z nimi walc pokutny
Trochę ciszej
Trochę jaśniej
Już ostatnia gwiazda gaśnie
Znów pojawi się nadzieja
Ranek trawę opromienia
Trochę lepiej
Trochę milej
Łap te szczęścia krótkie chwile
Otul się beztroski kocem
Przecież zawsze przyjdą noce.